Kolejny rok, kolejna generacji opaski Xiaomi Mi Band – tym razem oznaczona numerem 6. Jest to zdecydowanie najlepsza smart opaska, jaką stworzyło Xiaomi. Co się zmieniło?
Xiaomi Mi Band 6 ma większy ekran
Opaska posiada większy wyświetlacz i nareszcie zrezygnowano z przycisku na dole ekranu, tzw. Home Button. Teraz „całość jest ekranem”. Na początku sterowanie gestami wydaje się toporne, lecz po kilku dniach staje się zupełnie naturalne. W Mi Band 6 jest również więcej rodzajów aktywności fizycznej do rejestrowania, lecz jest to raczej zabieg marketingowy. Wątpię, aby wybranie zumby lub krykietu znacząco wpływało na pomiar aktywności.
Pomiar SpO2
Pomiar natlenienia krwi tlenem to dla mnie kluczowa funkcja w nowej opasce. Wyniki są miarodajne, lecz sam pomiar pozostawia trochę do życzenia. Często trzeba ponawiać pomiar, ponieważ za pierwszy razem się nie udał. Mam nadzieję, że przyszłe aktualizacje rozwiążą problem.
Niesamowita aktywności PAI i liczba kroków
Śledzisz liczbę PAI w Mi Band 5 i masz dziennie wynik 4,5 lub 6 punktów? Gdy założysz tegoroczną edycję, to jest duża szansa, że Twój wynik wzrośnie do +-20. Mój dzienny wynik na szóstce oscyluje w granicach 20 punktów, a znajomi którzy mają podobną aktywność z piątkami na ręce, otrzymują tylko 4 punkty. Podobnie jest z krokami, Mi Band 6 dość znacznie zawyża pomiar.
Mi Band 6 ma to, za co lubiłem piątkę, czyli możliwość ładowania pastylki bez konieczności wyciągania z gumowej opaski. W kwestii ładowania opaski, to szóstka wytrzymuje podobny czas na jednym ładowaniu jak piątka, +- 2 tyg. A gumowe opaski z piątki, również pasują do szóstki.
Wciąż brakuje jednak jednej funkcji, mianowicie płatności zbliżeniowych przez NFC. Pomimo tego braku, polecam upgrade do nowej generacji. Brak Home button, czyli pełny ekran i pomiar SpO2 to dwie przydatne nowości. Zwłaszcza ta druga jest przydatna w czasach COVID-19, warto sprawdzić poziom natlenienia krwi tlenem, gdy czuje objawy choroby.
Mi Band 6 można kupić w sklepie Cyfra.eu